kpt. Henryk Flame ps. Bartek

kpt. Henryk Flame ps. „Grot”, „Bartek” (1918-1947), dowódca Zgrupowania Partyzanckiego VII Górnośląskiego Okręgu NSZ

Henryk Antoni Flame ur.15.01.1918 we Frysztacie na Śląsku Cieszyńskim, syn Emeryka i Marii z domu Raszyk. Miał siostry Irenę i Elżbietę (ur. 1920) oraz brata Józefa (ur.1932) Jego ojciec był kolejarzem, który u progu niepodległości Polski walczył o objęcie jej granicami Zagłębia Karwińskiego. W 1919 rodzina Flame, wysiedlona przez Czechów, przeniosła się do Czechowic. Tam Henryk uczył się w szkole powszechnej nr [?] Kontynuował kształcenie w gimnazjum w [?] , a następnie w prestiżowej Szkole Przemysłowej w Bielsku. W 1936 ochotniczo wstąpił do Wojska Polskiego z zamiarem zostania lotnikiem. Podjął naukę w Szkole Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich w Bydgoszczy, którą ukończył w 1939 w stopniu kaprala pilota. Otrzymał przydział do 123 Eskadry Myśliwskiej III Dywizjonu Myśliwskiego 2 Pułku Lotniczego w Krakowie, w którym służył do wybuchu II wojny światowej. 31.08.1939 eskadra przebazowana została do Balic, następnie na Okęcie i tam podporządkowana dowódcy IV Dywizjonu Myśliwskiego 1 Pułku Lotniczego, który wchodził w skład Brygady Pościgowej. 1 września jednostka przesunięta została na lotnisko polowe Poniatów koło Jabłonny i rozpoczęła loty bojowe. W gronie walczących tego dnia był również kpr. pil. Henryk Flamé. W starciu z Messerschmittami Bf 110 eskadra utraciła tego dnia 4 PZL P.7a, w tym pilotowany przez niego. Uratował wówczas życie swojemu prowadzącemu ppor. pil. Kawnikowi. W walce zginął m.in. dowódca dywizjonu kpt. pil. Mieczysław Olszewski.

Jedno ze źródeł podaje, ze w dniach 2-6.09.1939 Henryk Flame znajdował się w dyspozycji prezydenta Warszawy, Stefana Starzyńskiego. Z 6 na 7.09 123 eskadra została przebazowana z otaczanej przez Niemców Warszawy na podlubelskie lotnisko. W kolejnych dniach Henryk Flame otrzymał prawdopodobnie przydział do nowo sformowanej Eskadry Rozpoznawczej operującej na linii Lwów-Zaleszczyki. Po agresji ZSRR na Polskę 17.09.1939 został zestrzelony przez Rosjan w okolicach Stanisławowa. Wraz z grupą polskich żołnierzy przekroczył w ostatniej dekadzie września 1939 granicę polsko-węgierską.  Na Węgrzech zatrzymany i osadzony w obozie dla internowanych, z którego po niedługim czasie uciekł. Ukrywał się u węgierskiego gospodarza. Zadenuncjowany, został przekazany władzom niemieckim, które skierowały go do obozu jenieckiego na terenie włączonej do III Rzeszy Austrii. W drugiej połowie 1940 roku został zwolniony z obozu i powrócił do Czechowic. Henryk Flame. Podjął pracę jako maszynista na kolei m.in. na stacji rozrządowej Zabrzeg Czarnolesie, przez którą przebiegały w późniejszym czasie niemieckie transporty zaopatrzenia wojskowego z okupowanych Czech na front wschodni.  22-letni zawodowy wojskowy wstąpił do konspiracyjnego Związku Walki Zbrojnej. W silnym i zorganizowanym od jesieni 1939 czechowickim środowisku harcerskim współorganizował w czasie okupacji Harcerską Armię Krajową, która w ramach ruchu oporu zajmowała się wywiadem i sabotażem. Na przełomie [?] 1943/1944, zagrożony aresztowaniem, dokonał akcji sabotażowej na stacji w Dziedzicach [?]  i dołączył do oddziału partyzanckiego AK operującego w Beskidzie Śląskim. W 1944 po podziale oddziału objął dowództwo nad jedną z grup i działał samodzielnie zwalczając Niemców i kolaborantów. Nosił wówczas pseudonim „Grot”. Jesienią 1944 zszedł z ludźmi na kwatery w doliny. W październiku 1944 nawiązali z nim kontakt przedstawiciele Okręgu Krakowskiego Narodowych Sił Zbrojnych. Złożyli on Henrykowi Flamé  propozycję włączenia jego oddziału w szeregi organizacji. Prawdopodobnie na podstawie informacji o postępowaniu Rosjan w stosunku do AK i wobec  zróżnicowanego podejścia w szeregach AK do roli oddziałów rozpoznawczych Armii Radzieckiej zrzuconych w Beskidzie Śląskim i Żywieckim przyjął propozycję NSZ i w październiku 1944 roku został zaprzysiężony. W Czechowicach zachował jednak kontakty z członkami AK. 12.02.1945 Armia Radziecka wyparła Niemców z Czechowic.

 

Henryk Flame, realizując zalecenia dowództwa NSZ ujawnił się wraz z żołnierzami swojego oddziału jako oddział Armii Krajowej. Wraz z zaufanymi ludźmi objął posterunek Milicji Obywatelskiej w Czechowicach i został nominowany na jego komendanta. Po dwóch miesiącach miejscowe środowisko konspiracji niepodległościowej czasu okupacji niemieckiej zostało rozpracowane przez sowieckie i polskie, komunistyczne służby. W związku z tym 5.05.1945 zawiązał oddział partyzancki NSZ i rozpoczął działalność antykomunistyczną, niepodległościową w ramach VII Okręgu Śląsko-Cieszyńskiego NSZ. Latem i jesienią 1945 posługiwał się zarówno pseudonimem „Grot”, jak i „Bartek”. Wiosną 1946 podległe mu oddziały osiągnęły liczebność ponad 300 uzbrojonych i umundurowanych partyzantów. Po defiladzie partyzantów 3.05.1946 w Wiśle nadano mu przydomek „Króla Podbeskidzia”. W lipcu 1946 otrzymał awans na kapitana. W sierpniu, wobec narastającej presji ze strony UBP i KBW podporządkował się decyzji dowództwa VII Okręgu NSZ o przerzucie oddziałów na Ziemie Zachodnie. W wyniku tajnej operacji MBP, około 160 żołnierzy NSZ zostało wówczas zamordowanych. „Bartek”, leczący rany w Gliwicach, zdołał wrócić do obozowiska w górach. Koordynował jeszcze działania by zapewnić schronienie tej części żołnierzy, z którymi miał kontakt. Zimę 1946/47 przetrwał w okolicach Baraniej Góry z niewielkim oddziałem. Po sfałszowanych przez komunistów wyborach do sejmu w styczniu 1947, na podstawie ogłoszonej 22.02.1947 amnestii ujawnił się w 11 marca 1947. Wrócił do Czechowic i pracował m.in. jako stolarz. 1.12.1947 został zamordowany przez milicjanta strzałem w plecy w restauracji w Zabrzegu, najprawdopodobniej z inspiracji UBP.  Miał 29 lat.

Jest pochowany na rzymskokatolickim cmentarzu przy kościele św. Katarzyny w Czechowicach-Dziedzicach.

Był żonaty z Józefą Glupi, z którą miał dwie córki.

Ze związku z Anną Czorny „Anuszką” miał również córkę.

opr. Bogdan Ścibut

©Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część zawartych na stronie materiałów nie może być kopiowana w żadnej formie, ani żadnymi metodami, bez pisemnej zgody autora.

 
 
©Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część zawartych na stronie materiałów nie może być kopiowana w żadnej formie, ani żadnymi metodami, bez pisemnej zgody koordynatora projektu.